Dziwne, bo mój dzisiejszy set, obrazuje pewną analogię do mojego życia. To chyba manifest ?Bunt przeciwko temu co ostatnimi czasy dzieje się w moim życiu, między innymi chaos, który wiernie mi towarzyszy...Mimo, iż czerń i biel, które są wyrazem klasycznej elegancji nijak się ma do stylu hippie, którego znakiem rozpoznawczym jest przede wszystkim pacyfka, postanowiłam zaryzykować i połączyć te dwa, jakże różniące się style.Tak, czy inaczej, jeśli set współgra ze sobą, to na innym polu wszystko będzie w porządku, z całą pewnością. :)
PEACE !