Dziś mam dla Was najprostszy z możliwych zestaw, oparty na bazie ramoneski, podartych jeansów i butów w rockowym klimacie - jednym słowem banał, za to mam nadzieję nie byle jaki...
Jako fanka bezrozmiarowej odzieży, bo warto podkreślić, że rozmiar jaki widnieje na metce nie jest dla mnie wyznacznikiem podczas zakupów. Niema S? Ok! Żaden problem wezmę M, L, a nawet XL oczywiście pomijając spodnie, bo z reguły sięgam po klasyczne rurki, a jeśli mają być "skinny", to w tej kwestii niewiele da się zrobić. Warto pamiętać o proporcjach, więc jeśli zakładamy luźniejszą górę, to wąski dół jest jak najbardziej wskazany. Mam to szczęście, że matka natura obdarzyła mnie odpowiednią sylwetką do kroju oversize, "szczuplaszek" ze mnie i póki co mam niewiele do ukrycia, ale chwilami wprost uwielbiam schować się pod ogromnym, bezrozmiarowym płaszczem, czy wełnianym swetrzyskiem. Do zakupu swetra z dzisiejszego wpisu namówił mnie nie tylko jego luźny krój i brak rozmiaru, ale przede wszystkim kolor. Co prawda brązy i beże chwilowo odstawiłam na rzecz szarości i czerni, których naoglądaliście się na moim blogu w ostatnim czasie, jak widać powróciłam do korzeni i na nowo odkrywam uniwersalność i cieplejszy charakter brązu.
ps Tylko teraz robiąc zakupy na stronie
www.danielwellington.com, na hasło
justherfashion otrzymacie 15% rabatu!! Śpieszcie się bo kod jest ważny do 31.03.2015.