Większych nałogów nie posiadam, ale małe słabości i owszem... Jeśli chodzi o te modowe, to do jednych
z nich należy pokaźna kolekcja okryć wierzchnich. Kurtki, płaszcze,
parki, jeansówki, mogłabym wymieniać bez końca... Jednak nie będę
rozwodzić się zbytnio w tym temacie, ale warto wspomnieć o moim
wyprzedażowym łupie w postaci płaszcza w odcieniu kawy z mlekiem.
Oczarował mnie nie tylko kolorem, ale przede wszystkim minimalistycznym,
prostym krojem. Co prawda w wersji pierwotnej, ozdobiony był złotym
łańcuchem, jak wiecie tego typu "odzieżowe urozmaicenia" niekoniecznie współgrają z
moim wyczuciem estetyki, dlatego postanowiłam go lekko zmodyfikować i
pozbyć się owego zdobienia.
poniedziałek, 29 lutego 2016
wtorek, 16 lutego 2016
Stylizacja na bazie moich ulubionych kolorów || SPRING VIBES
Dziś mam dla Was prosty zestaw na bazie moich ulubionych kolorów. Szczerze powiedziawszy moja garderoba składa się głównie z beżu, szarości, czerni i bieli (o czym zapewne przekonaliście się nie raz oglądając moje zestawy) i niezależnie od pory roku w większości przypadków sięgam po rzeczy właśnie w tych odcieniach. Nie raz i nie dwa próbowałam oswoić się z czymś bardziej wyrazistym, jednak skutek był zupełnie odwrotny... Odpuściłam więc, bo przecież natury nie oszukasz.
poniedziałek, 8 lutego 2016
PODSUMOWANIE STYLIZACJI - styczeń 2016
Wiecie, że robię wszystko aby jak najczęściej dodawać wpisy, ale ostatnio sporo się dzieje... Z uporem maniaka staram pogodzić się wszystkie dziedziny mojego życia, tak aby wszystko tworzyło jedną spójną całość. Mówią, że grunt to dobre nastawienie, tak też staram się uczynić i dopuszczam do siebie same pozytywne myśli wierząc, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Jednak dziś nie o życiu, a o stylizacjach słów kilka... Fakt! Pierwszy tydzień lutego za nami, ale ja mam dla Was małe podsumowanie styczniowych stylówek. Chętnie się dowiem, która najbardziej przypadła Wam do gustu! Dajcie znać w komentarzach, a tymczasem ja zmykam do zajęć mojej pracowitej codzienności. Do zobaczenia niebawem.
środa, 3 lutego 2016
FOKUS NA DETAL - zegarek marki Daniel Wellington || + RABAT NA ZAKUPY!
Nie raz i nie dwa wspominałam Wam o mojej słabości do zegarków... Dziś moja kolekcja powiększyła się o kolejny model marki Daniel Wellington. Ostatnim razem przy wyborze zegarka tej marki pozwoliłam sobie na odrobinę szaleństwa i zdecydowałam się na ten z niebiesko-białym, nylonowym paskiem. Muszę przyznać, że go uwielbiam ale sprawdzał się raczej w bardziej letnich stylizacjach, dlatego tym razem pokusiłam się o powrót do klasyki. Wybór był prosty. Brakowało mi już tylko brązu. Ten z kopertą w kolorze różowego złota i tarczą 40mm wydawał się być godnym następcą. Powiem Wam, że to był strzał w dziesiątkę i jestem z niego bardzo zadowolona! Pasuje niemalże do każdej stylizacji, a ponadto świetnie współgra z szarościami, które wprost uwielbiam.
Dlatego jeśli stoicie przed wyborem zegarka, bądź jeśli nie wiecie co kupić bliskiej Wam osobie, to mam dla Was niespodziankę w postaci rabatu -15% na hasło DW_justherfashion, do wykorzystania na stronie www.danielwellington.com !! Śpieszcie się, bo hasło rabatowe działa tylko do 29.02.2016 .
niedziela, 24 stycznia 2016
Stylizacja na co dzień || Get The London Look !
Jakiś czas temu mieliśmy okazję skreślić z naszej "listy miejsc do
zobaczenia" tętniący życiem LONDYN! Na moim INSTAGRAMIE (t u t a j) mogliście śledzić nasze londyńskie eskapady. Obiecuję, że pewnego dnia zabiorę
Was na Wyspy Brytyjskie i pokażę Wam Londyn okiem mojego obiektywu, a póki co skupmy się na pierwszej z
londyńskich stylówek.
Szary oversize'owy sweter, to mój ulubieniec wśród okryć wierzchnich. Sięgam po niego dość często, jednak na blogu pojawia się dziś pierwszy raz. Biorąc pod uwagę okoliczności i zdjęcia z Londynu w tle, jego debiut spokojnie można zaliczyć do udanych. Miejski luźny krój, idealnie wpasował się w uliczny styl i nie tylko sprawił, że czułam się mega stylowo podczas zwiedzania londyńskich zakątków, ale przede wszystkim wygodnie, a jak wiecie wygodę cenię sobie ponad wszystko.
Szary oversize'owy sweter, to mój ulubieniec wśród okryć wierzchnich. Sięgam po niego dość często, jednak na blogu pojawia się dziś pierwszy raz. Biorąc pod uwagę okoliczności i zdjęcia z Londynu w tle, jego debiut spokojnie można zaliczyć do udanych. Miejski luźny krój, idealnie wpasował się w uliczny styl i nie tylko sprawił, że czułam się mega stylowo podczas zwiedzania londyńskich zakątków, ale przede wszystkim wygodnie, a jak wiecie wygodę cenię sobie ponad wszystko.
poniedziałek, 18 stycznia 2016
NOWOŚCI w mojej szafie || #NEW in

Pogoda nie sprzyja blogowaniu. Nie to żebym szukała wymówek, ale ostatnimi czasy chowam się pod moją ogromną, cieplutką, militarną parką. Owinięta szalem z czapką na głowie, przemykam po ulicach. Zapewne ten stan potrwa jeszcze chwilę, bo zima z małym opóźnieniem zaszczyciła nas swoją obecnością, więc aby nie wypaść z blogowego rytmu przygotowałam dla Was wpis z nowościami jakie upolowałam na tegorocznych wyprzedażach. Jest tego niewiele, bo w tym sezonie mam widocznie mniejsze potrzeby. Zaopatrzyłam swoją szafę w kilka ciepłych swetrów, standardowo już w kraciaste koszule, ale swą uwagę skupiłam głównie na dodatkach, jak kapelusze czy szaliki.
piątek, 15 stycznia 2016
Szare futerko SheIn | #casual look
PEWNIE PAMIĘTACIE MOJE " SZARE WARIACJE" sprzed roku...? Jeśli nie, to z
chęcią Wam przypomnę chociażby tę, albo tę stylizację. Łączenie różnych
odcieni szarości to moja specjalność i raczej Was to nie zdziwi, że tu
szary golf, a tu szare futerko... Moja fascynacja tym kolorem trwa i
szczerze powiedziawszy potrwa jeszcze chwilę, bo na dysku komputera
zalega kilka nieopublikowanych zestawów, co prawda już z mniejszym natężeniem szarości.
Subskrybuj:
Posty (Atom)