Wiecie, co Wam powiem? Zawsze, gdy wiosna chyli się ku końcowi czuję pewien niedosyt. Oczywiście cieszę się jak opętana, gdy czerwiec rozgrzewa głowę do czerwoności niebotycznymi temperaturami, jednak to już jest pewna skrajność. Wiosna to idealne wyważenie, to pewnego rodzaju złoty środek. Z jednej strony przychodzi powiew czegoś nowego, przynosząc zapał do działania, z drugiej zaś strony nieśmiałe lenistwo. Zawsze wtedy z dziecinną radością biegnę po rower, kupuję kwiaty i po prostu cieszę się z rzeczy z których o każdej innej porze roku nie zdaję sobie sprawy. Te małe, mikroskopijne wręcz przyjemności urastają do rangi tych najbardziej upragnionych, tych największych, tych wymarzonych. Szkoda, że to tylko dwa miesiące, jednak wtedy zapisuję najpiękniejsze chwilę na dysku komputera, ale także na dysku świadomości. No, zrobiło się patetycznie, ale co mi tam. Taka mała wiosenna refleksja.
parka- SHEINSIDE.com (tutaj)
t-shirt- H&M
szara narzutka- sh
spodnie- GAP (sh)
buty- Nike RoShe Run
zegarek- JORD (tutaj)
t-shirt- H&M
szara narzutka- sh
spodnie- GAP (sh)
buty- Nike RoShe Run
zegarek- JORD (tutaj)
Bardzo fajna stylizacja! ;)
OdpowiedzUsuńsuper parka!
OdpowiedzUsuńgenialnie!
OdpowiedzUsuńładny look :)
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje spodnie, cały look jest rewelacyjny. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://ninakareninadiary.blogspot.com/
Boring
OdpowiedzUsuńpodoba mi się polączenie parki i swetra, niby niedbałe a w zestawieniu z całością bardzo przemyślane ;)
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja, w moim guście:) Świetne połączenie:) Bardzo podoba mi się ta parka:)
OdpowiedzUsuńhttp://x-the-second-half-of-life-x.blogspot.com/