Ostatnimi
czasy niewiele rzeczy jest wstanie zrobić na mnie wrażenie, zrobiłam
się nad wyraz wybredna, a co za tym idzie, bardziej oszczędna...
Wybieram uniwersalne, ponadczasowe kroje, wzory i kolory, takie które z
pewnością na tysiąc sposobów połączę z resztą garderoby. Mówią, że
"butów nigdy za wiele, i że "natury nie oszukasz" zgadzam się w stu
procentach z tymi stwierdzeniami, bo jeszcze do niedawna walczyłam ze
swoim "butoholizmem", jak widać poległam i do sportowej kolekcji
dołączyły proste, mega stylowe Nike Roshe Run, które już niebawem pokażę
Wam w stylizacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak, ostatnio również jestem bardziej wybredna i rzadko widzę coś dla siebie w sklepach :) Ale te buciki są rewelacyjne <3
OdpowiedzUsuńSama się nad nimi zastanawiam, są świetne!
OdpowiedzUsuńKupowałaś w sklepie stacjonarnym czy online?
Kupione w Sizeer ;)
Usuń...w sklepie stacjonarnym
UsuńŚwietne, uwielbiam nike <3
OdpowiedzUsuńKocham ten model Nike ! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJa choruje na roshe runy w palmy :)
OdpowiedzUsuńOjj też bym z chęcią przygarnęła te w palmy <3
UsuńWiem, że to pierwsze ale nie ostatnie Roshe ;)
gdzie kupione? nigdzie nie widzialam czarnych
OdpowiedzUsuńW Sizeer ;)
Usuńświetne buty! :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.annie97x.blogspot.com
bardzo fajne <3
OdpowiedzUsuńśliczne buty, też jesteśmy zdania,że klasyczne modele są idealne
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszamy do nas na wpis poświęcony metamorfozie wizerunku:)
Też podobają mi się Rsshe Runy, ale zastanawiam się czy one się szybko nie zniszczą czasami..
OdpowiedzUsuńcudowne buty :)
OdpowiedzUsuńbuty są super
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie pytanie :D uwielbiam Twoje włosy,są genialne :) możesz powiedzieć jak robisz te loki? Wygląda to bardzo naturalnie.
pozdrawiam,
Kinga :*
Dziękuję, ale włosy to moja zmora hehe, a loki układam prostownica ;)
Usuńpozdrawiam ;)
Idealne <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!